Wadim Tyszkiewicz ostro pojechał po lubuskich posłach nazywając ich politycznymi trupami. Co sprawiło, że zdobył się na nazwanie sprawy po imieniu?
Cóż, w tej kampanii nieuzasadnione samochwalstwo kandydatów na posłów przekroczyło wszelkie granice przyzwoitości. A lubuskie jest wręcz w awangardzie przypisywania sobie przez obecnych posłów nieuzasadnionych niczym zasług. Po prostu pustkę postanowiono zakrzyczeć.
Tyszkiewicz krytykując posła PO Bogdana Bojkę mówi o problemie przedszkolnym: Teraz to problem całego kraju i nagle wszyscy politycy się obudzili. W tej sprawie faktycznie asystent posła z nowosolskiego biura umówił mi spotkanie w ministerstwie. Poseł "napracował się", uczestnicząc w spotkaniu z panią minister, nie wypowiadając w temacie przedszkoli ani jednego słowa, co nie przeszkodziło mu przechwalać się tym, że "rozwiązał" problem przedszkolny.
Cóż, w tej kampanii nieuzasadnione samochwalstwo kandydatów na posłów przekroczyło wszelkie granice przyzwoitości. A lubuskie jest wręcz w awangardzie przypisywania sobie przez obecnych posłów nieuzasadnionych niczym zasług. Po prostu pustkę postanowiono zakrzyczeć.
Tyszkiewicz krytykując posła PO Bogdana Bojkę mówi o problemie przedszkolnym: Teraz to problem całego kraju i nagle wszyscy politycy się obudzili. W tej sprawie faktycznie asystent posła z nowosolskiego biura umówił mi spotkanie w ministerstwie. Poseł "napracował się", uczestnicząc w spotkaniu z panią minister, nie wypowiadając w temacie przedszkoli ani jednego słowa, co nie przeszkodziło mu przechwalać się tym, że "rozwiązał" problem przedszkolny.
4 komentarze:
Myślę, że nie rozumie pan problemu z przedszkolami. Wadim Tyszkiewicz ponad dwa lata temu podniósł opałty za przedszkola o 100 proc. Potem się wystraszył, bo zbliżały się wybory. Potem zaczął znów kombinować z opłatami tak, by kroić z rodziców dwukrotnie więcej. Łamał przy tym prawo, zasłaniał się tym, że decydowali o tym radni, przegrywał sprawy w sądzie itp. Sejm uregulował w ustawie sprawę pobierania opłat za przedszkola pozwalając samorządom na ich pobieranie po godzinach określonych w tzw. podstawie programowej. Dziś Wadim Tyszkiewicz, w roli torskliwego samorządowaca, usiłuje swoją indolencję przykryć medialnym hałasem. Wyznając zasadę, że jedyna sprawiedliwa opłata to opłata 100 proc. nie wykazuje tej konsekwencji, gdy chodzi o inne sfery życia. Ale tego w zachwycie nad pseudo osobowością Wadima, nikt nie sprawdza, bo lepiej mu się nie nawinąć.
Jeżeli to prawda - proszę o odpowiedź Pana Tyszkiewicza.....
Bezpartyjny Krzysztof...
Pytanie brzmi jak Bojko, Materna czy Bukiewicz, rozwiązywali "problemy przedszkoli"? Podnieśli łapy za nowelizacją, która zwiększyła opłaty za przedszkola. A teraz to wszyscy pełne troski mają gęby i mówią jak im sprawa przedszkoli leży na sercu. Tylko że CI SAMI ludzie głosowali za obecną sytuacją! Obrzydza mnie ta obłuda i nie dziwie się, że Tyszkiewicz jest rozgoryczony - podejrzewam, że ma żal do Bojki, za brak wsparcia, gdy wprowadzał te opłaty. Wtedy był sam, teraz to obowiązujące prawo, także za sprawą Bojki...
Ustawa reguluje zasady pobierania opłat. Wysokośc opłat ustalają rady gmin. To one podnoszą je teraz w myśl ustawy, która oczywiście też ma wady prawne. Prezydent Tyszkiewicz nie jest rozczarowany, bo sam te opłaty podnosił. Dziś deficyt budżetu Nowej Soli zbliża się do 58 procent i trzeba go jakoś ratować, zanim wejdzie komisarz. Ratunkiem będzie podnoszenie lokalnych podatków i opłat, w tym takich jak za przedszkola. Trzeba to jakoś medialnie przykryć, stąd te słowa. Zobaczymy jak będzie w "cudownej" Nowej Soli za kilka, kilkanaście miesięcy. pozdrawiam. Obserwator z ns
Prześlij komentarz