niedziela, 13 kwietnia 2008

Oczywista oczywistość.

Przewodniczącej lubuskiej PO, Bożennie Bukiewicz nie udało się odwołać wicemarszałek Płonki z PiS. Oczywiście tradycyjne oskarżyła o załamanie klubowej dyscypliny działaczy PO z Gorzowa. Przewodnicząca ma wielu wrogów także w szeregach zielonogórskiej PO, kopiących pod nią od dawna, ale to jednak działaczom z Gorzowa łatwiej było ugryźć ją otwarcie. Po nieudanym dla Bukiewicz głosowaniu gorzowscy działacze PO zapowiedzieli, że oczekują zmian w sposobie zarządzania partią w województwie lubuskim a ich rzecznikiem został poseł Witold Pahl. Jak zwykle polityka lokalna sprowadza się do rywalizacji polityków dwóch miast. No ale to przecież ich piaskownica, to dla nich powstał nowo - twór zwany woj. lubuskim, bawią się więc w intrygi w najlepsze.

Brak komentarzy: