Po II wojnie światowej komunistyczne władze stworzyły mit "Ziemi Lubuskiej" na potrzeby sztucznie zlepionego województwa z fragmentów Dolnego Śląska, Łużyc, Wielkopolski, Nowej Marchii i skrawka historycznej Ziemi Lubuskiej, będącej częścią Ślaska (której większa część, wraz z Lubuszem pozostała w Niemczech). Czas na likwidację tego ahistorycznego tworu pod wieloma względami najsłabszego w kraju.
czwartek, 25 października 2007
"Kochająca się rodzina"
Poseł Józef Zych (PSL) z Zielonej Góry, uskrzydlony faktem, iż po raz kolejny został posłem postanowił podnieść rękę na kolejną lubuską świętość a mianowicie "umowę paradyską". Zapowiada jej rewizję i walkę o przenosiny TVP Lubuskiej do bliskiej mu Zielonej Góry. Oznacza to ciąg dalszy spektaklu pt. "Jak Zielona Góra kocha Gorzów i vice versa". A może w końcu całą "umowę paradyską" wyrzucić tam, gdzie jej miejsce, czyli to kosza na śmieci? Może dopiero po likwidacji lubuskiego zielonogórzanie i gorzowiacy będą mogli ze sobą normalnie rozmawiać a nie wiecznie rywalizować? Co zwykli mieszkańcy mają z tej umowy podpisanej w celu obrony synekur przez przestraszonych wizją utraty znaczenia polityków?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Facet idź się lecz.
A Gorzów do gazu;>
No nie wiem, kto tu powinien sie leczyc...
Prześlij komentarz