piątek, 6 maja 2011

Siatkówki i igrzysk...

Rozpoczęła się rozbudowa Wojewódzkiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Drzonkowie finansowana z budżetu województwa lubuskiego. Powstają odkryte baseny, które mają gościć w przyszłym roku uczestników mistrzostw świata juniorów w pięcioboju nowoczesnym a rok później pływackich mistrzostw Europy juniorów. Na tym planów koniec. Staropolskie zastaw się a postaw się. Dyrektor WOSiR zapewnia dziennikarza, że obiekt będzie otwarty dla amatorów rekreacyjnego pływania, a ceny wejściówek na wyremontowany kompleks basenowy, według obecnych szacunków, nie zmienią się w stosunku do ostatniego sezonu. A więc będziemy dopłacać, by ludzie chodzili tam i usprawiedliwiali konieczność poniesienia kolejnych milionowych wydatków z budżetu województwa. Po raz kolejny pieniądze nie są inwestowane w coś, co może zwiększyć zamożność lubuskiego, ale stanowi obciążenie dla budżetu. No ale wiadomo, przecież istnienie takiego WOSiRu to gratka dla rządzących partii z tzw. "Bandy Czworga" o takie synekurki polityczny establishment musi dbać.
W ramach budżetowych cięć Minister Sprawiedliwości zlikwidował sąd gospodarczy w Zielonej Górze. W jego obronie staje Organizacja Pracodawców Ziemi Lubuskiej, jej szef Janusz Jasiński, mówi : "Mało kto wie, ale 24 proc. podatku CIT w Lubuskiem wypracowują firmy w rejonie Żar. Oni do sądu będą mieć aż 200 km. Nie widzę w tym żadnej logiki". No właśnie - mało, kto wie... i mało, co się robi, by tym ludziom prawdziwego centrum gospodarczego województwa ułatwić życie. Dojazd do Poznania z Żar to koszmar, w przeciwieństwie do Wrocławia. Ale tak to jest, jeśli władze wojewódzkie stawiają na utopię portu lotniczego w Babimoście a nie porządne połączenia kolejowe i drogowe! A z drugiej strony dojazd do Wrocławia znacznie prostszy, gdyby nie istniało lubuskie, przedsiębiorcy z okolic Żar mieliby znacznie wygodniejszy dojazd np. autostradą A18 i A4 do stolicy woj. dolnośląskiego.
A skoro już jesteśmy w okolicach Żar, to podczas majowego długiego weekendu miały odbyć się zawody beachsoccera (dla niezorientowanych - piłka kopana na piachu), dla którego wybudowano przed rokiem boisko. Wybudowano, to za dużo powiedziane, ot wysypano w osiedlowym parku piach i ustawiono bramki oraz ustawiono bandy. Była jedna huczna impreza i koniec. Ostatnie zawody nie odbyły się z powodu... śniegu. Klimat, mamy, jaki mamy, przez większość roku boisko nie jest używane. Czemu o tym piszę? Ano marszałek Elżbieta Polak da 150 tys. zł na budowę 25 boisk do siatkówki plażowej na terenie lubuskiego. O proszę! Toż to wysiłek stachanowski iście! 25 boisk a każda z gmin lub powiatów będzie mogła liczyć na oszałamiające 6 tys. zł z marszałkowskiego rozdania. Taniocha, a efekt? Pewnie taki sam jak z żarskim boiskiem do beachsoccera - ot duża piaskownica nieużywana przez 350 ~ 360 dni w roku...

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

czy orientuje się ktoś, gdzie można nabyć koszulki z herbem DOlnego Sląska?

Anonimowy pisze...

Komisja konkursowa w urzędzie marszałkowskim wybrała już nazwę dla boisk. Obiekty będą się nazywały Lubusiki...

http://lubuskie.pl/strona-glowna/news/&news_category=TOP&news_id=8747/

croolick pisze...

Podoba mi się ta nazwa! Lubu - sik, czyli lubuskie siki, no bo takie boiska będą robić właśnie za kuwetę dla psów i kotów przez większą część roku. Szczere gratulacje dla pani Marszałek!