sobota, 20 lutego 2010

Oby się działo.

Lubuscy dziennikarze niełatwe mają zadanie. Żyją w zapomnianym zakątku Polski a ileż można się produkować o lokalnym folklorze, czyli wojence gorzowsko - zielonogórskiej? Żużel ma ferie. Ruszyć w teren jest zadaniem niegodnym lubuskiego dziennikarza, który od wielkiego dzwonu rusza się poza rogatki swej lubuskiej metropolii. Nuda panie, polski film, nic się nie dzieje. Tęsknią za WuWu czyli Wielkim Wydarzeniem.
Ogólnopolskie serwisy informacyjne podchwyciły histerię wykreowaną przez lubuskie media związaną z grasującym po Zielonej Górze i rzekomo po okolicy gwałcicielem. Lubuscy dziennikarze ochoczo łączyli wszystkie napady na kobiety w ciąg prowadzący do gwałciciela z Zielonej Góry. Pojawiło się szereg fałszywych doniesień inspirowanych medialnymi doniesieniami.
Pijana kobieta z Gozdnicy twierdziła, że została zgwałcona, ale jej mistyfikację szybko zdemaskowano. Podobnie było z opowieścią z Gubina. Historię z rzekomym gwałtem w Leśniowie Wielkim dziennikarze utrzymywali dłużej przy życiu. Okazuje się, że także ta "zgwałcona" została właśnie oskarżona o składanie fałszywych zeznań. Z kolei napad z Lubska, którzy lubuscy pismacy od razu skojarzyli z gwałcicielem z Zielonej Góry policja przestała łączyć z poprzednimi. To całkiem inna sprawa i oto runęła budowana z tak wielkim z zaangażowaniem przez lubuskie media opowieść o "serial rapist from Zielona Gora". Co za strata dla lubuskiej marki, że informacje z lubuskiego znowu znikną z ogólnopolskich mediów.
Co ciekawe już 18 lat temu to co dzieje się w lubuskich mediach trafnie skomentował Rafał Bryndal a brawurowo wykonał jego brat Jacek jako frontman grupy Atrakcyjny Kazimierz i Cyganie.


4 komentarze:

Anonimowy pisze...

nie jest źle.
Zielona trafiła nawet do demotywatorów hehehe
http://mainhg.demotywatory.pl/uploads/201002/1266256032_by_fillion_500.jpg

FLY pisze...

serio uważasz, że to dziennikarski 'spisek'? A kobieta z Leśniowa była opłacana przez GW, GL i Kubickiego? (bo domyślam się, że problem polega na gwałcicielu z ZIELONEJ GÓRZE, a nie w Ż/Ż)

croolick pisze...

Ależ ja wcale nie uważam, że to jakiś spisek, po prostu cała ta żenująca sprawa świadczy jaką prowincją jest lubuskie. Wykreowano sensacje z czegoś, co nie zasługiwało na uwagę. A co do "Ż/Ż", to tu też Gazeta Regionalna robi często sensacje z niczego, ale nigdy nie wywołali takiej bezmyślnej histerii jak Gazeta Lubuska wespół z RZ i GW.

croolick pisze...

Oto zdemaskowali w Gazecie Lubuskiej gwałciciela:

http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100330/ZNALEZIONEWSIECI/324784200

Gdyby usunęli - printscreen:

http://i8.photobucket.com/albums/a4/croolick/Schowek01-6.jpg

a to film, który umieścili na swojej stronie:

http://www.youtube.com/watch?v=Moyz9ZMgzCk

ALE ŻENADA!