czwartek, 8 października 2009

Na nic Rejtana gest.

Rozdzieranie szat, groźne pomruki, nadymanie się i zapowiedziana przez prezydenta Zielonej Gory J. Kubickiego "walka" oraz sztafeta biegaczy chyba nie pomogą w realizacji Środkowoeuropejskiego Korytarza Transportowego Bałtyk-Adriatyk, a przynajmniej w wersji "służącej rozwojowi województwa lubuskiego". Miasto Gdańsk i miasto Łódź z Katowicami, mają silniejszy niż Gorzów i Zielona Góra ze Szczecinem i Wrocławiem lobbing. Jak można przeczytać w Pulsie Biznesu:
W Parlamencie Europejskim podpisano deklarację, która ma wesprzeć „bezzwłoczną realizację” kolejowego połączenia północy Unii Europejskiej z południem. Korytarz Bałtyk – Adriatyk rozpocznie się w Gdańsku i prowadzić będzie przez Warszawę, Katowice, Zilinę i Brecław, Brno, Bratysławę do Wiednia, poprzez Graz, Klagenfurt, Villach, Udine, Triest, Wenecję aż do Bolonii. Wśród brukselskich sygnatariuszy deklaracji był Włodzimierz Fisiak, marszałek województwa łódzkiego. Władze samorządowe liczą, że dzięki rozbudowie infrastruktury (nie tylko kolejowej, ale i np. lotniczej) region stanie się głównym węzłem komunikacyjnym kraju.
Oczywiście media "lubuskie" nie podają tej informacji wmawiając odbiorcom, że sprawa nie jest przesądzona a "Warszawa zapomina o Zielonej Gorze i Gorzowie". Nie wydaje się prawdopodobnym by korytarz drogowy powstał 300 km na zachód od korytarza kolejowego, bo korytarze transportowe to ciąg komunikacyjny znaczenia międzynarodowego w którym przebiegają co najmniej dwie różne drogi transportowe o odpowiednich parametrach technicznych z rozmieszczonymi na nich węzłami transportowymi (np. centra logistyczne).
Lubuskie nie ma i nie będzie mieć, jako najmniejsze i najsłabsze województwo w kraju, siły przebicia.
Tymczasem przez woj. lubuskie przebiega już korytarz transportowy, tyle, że obecne władze wojewódzkie zdają się całkowicie o nim zapominać. Korytarz ten łączy Berlin i Drezno przez Wrocław, Katowice, Kraków, Lwów z Kijowem. Częścią tego korytarza jest autostrada A4 i A18 biegnąca przez powiaty żagański i żarski. Równolegle do autostrady biegnie linia kolejowa Wrocław-Berlin. O III Paneuropejskim Korytarzu Transportowym debatowano ostatnio na konferencji we Wrocławiu (1-2 października) w jej programie była m. in. diagnoza aktualnej infrastruktury lotniczej 10 lotnisk (Drezno, Berlin, Krzywa, Wrocław, Katowice, Kraków, Rzeszów, Lwów, Tarnopol, Kijów). Proszę zwrócić uwagę na lotnisko w Krzywej (w Legnickiej Specjalnej Strefie Gospodarczej) w bezpośrednim sąsiedztwie autostrady A4 i A18. Jak Port Lotniczy w Zielonej Gorze w Babimoście/Nowym Kramsku się ma do tego lotniska? Jak Port Lotniczy w Babimoście ma się do modernizowanego lotniska we Wrocławiu? Jak się ma do będącego na ukończeniu wielkiego lotniska Berlin Brandenburg International?
Choć mają na swoim obszarze istniejący korytarz transportowy włodarze lubuskiego roją o potędze i rozdzierają szaty, że świat ich nie docenia i nie chce tworzyć tu nowego korytarza transportowego biegnącego przez Zieloną Górę i Nową Sól...

Brak komentarzy: