sobota, 3 stycznia 2009

Lubuskie? To brzmi durnie!

Bohaterka najnowszej komedii Juliusza Machulskiego przenosi się nagle w czasie do 1987 r. Dziś biorąc do ręki weekendowe wydanie Gazety Lubuskiej odniosłem wrażenie, że również przeniosłem się do czasów PRL i to Peerelu głębokiego. Czasów, gdy komunistyczna socjotechnika miała kształtować nową ludzkość zrywającą z przeszłością, tradycją i niewygodną prawdą. Czasów, gdy Gazeta Lubuska była organem prasowym Egzekutywy Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Zielonej Górze. Oto na pierwszej stronie wielkie bukwy: Lubuskie? To brzmi dumie. Pod nimi pięć fotek mieszkańców woj. Lubuskiego, którzy odpowiadają na pytanie, dlaczego lubią swe miejsce zamieszkania. Wciąż nie ma odpowiedzi, dlaczego „Lubuskie” ma brzmieć dumnie. Stary manewr wypróbowany przez GL – jeśli ktoś kocha swą małą ojczyznę to musi czuć się „lubuszaniniem” – oczywiście pytanie o poczuwanie się do „lubuskości” asekuracyjnie nie pada. Gazeta pisze: „Co raz więcej z nas myśli o sobie „Lubuszanie”...” ale oczywiście jest to życzeniowe pustosłowie nie poparte żadnym rzetelnym badaniem. Dziennikarz stwierdza: "(...) Dziś już wiemy, że Lubuskie to też Żary, Nowa Sól, Świebodzin, Kostrzyn i ponad tysiąc innych miejscowości." Co za zbytek pańskiej łaski, że zielonogórska gazeta w końcu to zauważyła. No to może w środku gazety można znaleźć odpowiedź, dlaczego lubuskie ma brzmieć dumnie? Próżna nadzieja mimo, że dziennikarze idą na całość i walą jeszcze większe bukwy: Lubuskie? To brzmi naprawdę dumnie. Znowu są wypowiedzi mieszkańców. Starannie dobrane do tezy, jak to dobrze nam politycy w Pradyżu zrobili i województwo lubuskie poczęli. Oczywiście dziennikarze nie pytają mieszkańców powiatów żagańskiego, żarskiego, czy strzelecko – drezdeneckiego, jakie korzyści wynikają z funkcjonowania woj. lubuskiego.
Ale szczyt absurdu osiąga dalsza część wyliczanki pt. „Gdyby nie było województwa”. Moim numerem jeden jest stwierdzenie, że: „nie byłoby 11. Lubuskiej Dywizji Kawalerii, która obejmuje jednostki w granicach woj. Lubuskiego. Żagań straciłby na znaczeniu jako specjalny ośrodek wojskowy”. Nie wiem, co prawda, co znaczy określenie „specjalny ośrodek wojskowy”, ale dziennikarze nie to takie dziwolągi pojęciowe tworzą. Dziennikarz nie wie, że jeden z najważniejszych pododdziałów 11 LDKPanc, czyli 10 BKPanc znajduje się na terenie woj. dolnośląskiego (w Świętoszowie, gmina Osiecznica, powiat Bolesławiec) a żagański garnizon i dywizja istniała na długo zanim powstało woj. lubuskie. W czasach istnienia woj. lubuskiego doszło już do redukcji 11 DKPanc. Rozwiązano część pododdziałów w Krośnie Odrzańskim oraz zlikwidowano garnizony Żary i Gubin. Jakoś lubuskie władze wojewódzkie temu nie zapobiegły...
Kolejny hit to stwierdzenie, że: „nie byłoby drogi S3”, czemu redakcja nie pójdzie na całość i nie stwierdzi, że gdyby nie było woj. lubuskiego słońce przestałoby wschodzić? Standardowo gazeta straszy marginalizacją Zielonej Góry i Gorzowa Wielkopolskiego i do tego podaje (sic!) przykład Bielska Białej. Eh chciałbym, jak i pewnie wielu mieszkańców tych miast być tak zmarginalizowane jak piękne Bielsko Biała – ośrodek przemysłu i technologii. Dziwne, że nie podają już przykładu znakomicie rozwijającej się bez statusu wojewódzkiego Legnicy...
Redaktor pisze: „na lotnisku w Zielonej Górze pewnie by rosły brzózki”. O kwestii lotniska w Babimoście (bo chyba to oddalone o 43 km od ZG lotnisko a nie aeroklubowe w Przylepie miał na myśli dziennikarz) pisze na forum GW e- gorz:
Precyzując informacje o dynamice ruchu w superporcie "Zielona Góra" można przytoczyć tu najnowsze dane publikowane przez Urząd Lotnictwa Cywilnego tj. za III kwartały 2008 r. W okresie tym obsłużono tam zawrotną ilość 3.843 pasażerów co stanowi spadek o 30% !!! w porównaniu z analogicznym okresem w roku 2007. O udziale w rynku w wys. 0,02% lepiej już nie wspominać. Dla porównania na przedostatnim miejscu jest port w Rzeszowie, który obsłużył w roku bieżącym 266,86 tys. pasażerów (przyrost o 28%). Dla zainteresowanych link do raportu: www.ulc.gov.pl/_download/wiadomosci/11_2008/iii_kwartay_2008.pdf
Czy Książęta z Urzędu Marszałkowskiego w ZG naprawdę już na głowę poupadali.!!!! Utopienie w błocie publicznych pieniędzy (w tym z Unii Europejskiej) jest karygodne!!!!!.
Czy naprawdę tak trudno zrozumieć, że zasad ekonomii i warunków demograficznych i geograficznych nie da się oszukać. Chciałbym doczekać rozliczenia tych fatalnych decyzji i wyciągnięcia konsekwencji (za bardzo w to nie wierzę). Życzę opamiętania, puki jeszcze nie jest za późno.
Jak zwykle propagandowa logika szwankuje, możemy przeczytać: „Nie byłoby unijnego programu Brandenburgia – Lubuskie (jakoś tak to brzmi). Te pieniądze trafiłyby do Wielkopolski albo na Dolny Śląsk.” Przecież gminy i powiaty woj. lubuskiego znajdowałby się w granicach woj. wielkopolskiego i dolnośląskiego, więc pieniądze ze współpracy transgranicznej również by tu trafiły. No, ale widać, że po takiej dawce propagandy można jednoznacznie stwierdzić, że lubuskie to brzmi DURNIE.
Fundamentalny dowód tej tezy można znaleźć w ramce "5 powodów, dla których nie lubimy lubuskiego" gdzie napisano: "(...) Na dodatek gdy pojawia się szansa na inwestycję (kopalnie), która może zmienić województwo, dyskusja toczyła się na poziomie gmin. Województwo, region poza obecnością niewiele wniosły". Czy w wolnej Polsce, gdzie konstytucyjnie zagwarantowano decentralizację władzy i szczególną rolę samorządowych gmin można było napisać bardziej kompromitujące zadanie??? Przecież to stwierdzenie to jawna tęsknota za czasami , gdy o wszystkim (gdzie powstaną nowe bloki, który zabytek zrównać z ziemią, która droga zostanie wyremontowana etc.) decydowało desygnowane z woli KW PZPR Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Zielonej Górze!!!

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

Likwidacja województwa lubuskiego:
*******************************************

Do województwa zachodniopomorskiego:
*************************************************
1. Powiat gorzowski z siedzibą w Gorzowie Wielkopolskim i miasto Gorzów Wielkopolski na prawach powiatu;
2. Powiat strzelecko-drezdenecki z siedzibą w Strzelcach Krajeńskich.

Do województwa wielkopolskiego:
****************************************
1. Powiat międzyrzecki z siedzibą w Międzyrzeczu;
2. Gmina Babimost;
3. Gmina Kargowa;
4. Gmina Zbąszynek.

Do województwa dolnośląskiego:
***************************************
1. Powiat nowosolski z siedzibą w Nowej Soli;
2. Powiat słubicki z siedzibą w Słubicach;
3. Powiat sulęciński z siedzibą w Sulęcinie;
4. Powiat świebodziński z siedzibą w Świebodzinie
z wyłączeniem gminy Zbąszynek;
5. Powiat zielonogórski z siedzibą w Zielonej Górze i miasto Zielona Góra na prawach powiatu
z wyłączeniem gmin Kargowa i Babimost;
6. Powiat żagański z siedzibą w Żaganiu;
7. Powiat żarski z siedzibą w Żarach;
8. Powiat krośnieński (odrzański) z siedzibą w Krośnie Odrzańskim.

croolick pisze...

Myślę, że w Zachodniopomorskim nie byłoby źle Gorzowowi, ale obawiam się, że mit "gospodarnej Wielkopolski" jest silniejszy. Niech zatem północ lubuskiego znajdzie się w Wielkopolskim, któremu zresztą zależy na programach współpracy transgranicznej i myślę, że Urząd Wojewódzki w Poznaniu mógłby z nich zrobić użytek z korzyścią dla powiatów i gmin dawnego gorzowskiego.
A dlaczego nie byłoby źle Gorzowowi w Zachodniopomorskim? Gorzów byłby drugim pod względem liczby mieszkańców i potencjału miastem w województwie i do tego leży nieco bliżej Szczecina niż Koszalin, który i tak czuje się niedowartościowany, więc niektórzy w Koszalinie mogliby się poczuć zagrożeni.

Anonimowy pisze...

zielonogórzanin - i tak nic nie wyjdzie z tego =-(, a szkoda Zielona Góra zawsze na Dolnym Śląsku była, jest i będzie

Anonimowy pisze...

Spoko, spoko. Lubuskie samo upadnie. Poczekajmy kilka lat. Ci nasi "lubuscy" politycy zrobią tu taki burdel, że to województwo nie będzie miało racji bytu.
Niech żyje Śląsk !