środa, 22 października 2008

"Pazerny Wrocław", czy po prostu nieczyste sumienie?

Obrońcy lubuskiego powtarzają jak mantrę, że w woj. dolnośląskim "wszystko zagarnia Wrocław", mam nieodparte przeczucie, że po prostu przekładają obecną rzeczywistość w woj. lubuskim na stosunki w woj. dolnośląskim. Tymczasem jak podaje serwis samorządowy PAP za dziennikiem Polska Gazeta Wrocławska rzeczywistość jest zgoła inna: Marszałek wesprze 30 gmin Dolnego Śląska. Nawet milion złotych mogą dostać małe miejscowości. Dolnośląski Fundusz Pomocy Rozwojowej, który ruszy w styczniu przyszłego roku, ma pomóc dolnośląskim samorządom w budowie dróg, kanalizacji, oczyszczalni ścieków i stref aktywności gospodarczej. Pieniądze na ten cel będą pochodzić z budżetu województwa. Ile ich będzie? Od 10 do 30 mln zł rocznie. - Ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie sejmik - zastrzega Wiktor Lubieniecki, dyrektor wydziału polityki regionalnej w urzędzie marszałkowskim. W kolejce po tę pomoc nie będą mogli ustawić się jednak wszyscy, którym brakuje na rozpoczęcie lub zakończenie inwestycji. Ale szansę dostaną te samorządy, które mają niski dochód na jednego mieszkańca, duży procent bezrobotnych i mało zarejestrowanych firm. Dyrektor Lubieniecki ocenia, że na liście znajdzie się około 30 samorządów. - Na początek chcielibyśmy pomóc im w przygotowaniu planów zagospodarowania przestrzennego. Potem w uzbrojeniu terenów aktywności gospodarczej - wskazuje marszałek Marek Łapiński. Tłumaczy, że fundusz powstał po to, żeby zachęcić samorządy do rozwoju swoich gmin.
Jakże różne to podejście od prezentowanego przez nowy Zarząd woj. lubuskiego "wzmacniania lubuskich stolic"!

Brak komentarzy: