A po dodaniu klimatycznej nocy i rozmytych świateł Bentleyów, Rollsów, Astonów, Lamborghini i Ferrari mknących al. Konstytucji 3 maja miało to wyglądać, tak, że ta Warszawa, z tym swoim Kopernikiem wygląda na ubogiego krewnego lubuskiej stolycy.
A tymczasem... A tymczasem wyszło tak:
fot. http://live.zgora.pl/kocham-to-miasto
Nawet nie ma czego komentować. Pomysłodawca śp. prof. Janusz Gil na szczęście nie musi tego oglądać.
"To jest miś na miarę naszych możliwości. My tym misiem otwieramy oczy
niedowiarkom! Mówimy: to jest nasz miś, przez nas zrobiony, i to nie
jest nasze ostatnie słowo!"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz