niedziela, 13 lutego 2011

Wpływowa w wieży samotności.

Gazeta Lubuska obwieszcza: Bożenna Bukiewicz to ma wpływy! i informuje: Posłanka Platformy Obywatelskiej Bożenna Bukiewicz z Zielonej Góry jako pierwsza w naszym plebiscycie Wpływowy 2010 przekroczyła granicę ponad 1 tys. głosów. Ma dwa razy więcej głosów, niż goniący ją partyjny kolega Witold Pahl z Gorzowa. Co to za opiniotwórczy konkursik? Gazeta wyjaśnia: Głosowanie zakończymy 26 lutego 2011 o 23.59, a jeszcze przez dziewięć dni można zgłaszać kandydatów. Jak to zrobić? Wystarczy na adres wplywowy@gazetalubuska.pl wysłać mail, a w nim podać imię i nazwisko oraz stanowisko lub funkcję kandydata, krótkie uzasadnienie oraz imię, nazwisko, telefon i adres osoby zgłaszającej.
Nie wątpimy, że Bożennnnnnna ma wypływy. Kto, jak kto ale tylko ona w tym województwie, parafrazując słowa piosenki: "Stawia świat na głowie do góry nogami. Na odwrót i wspak bawi się słowami. Na białym czarnym kreśli jakieś plamy".
Niewątpliwie ma kobieta wpływy ale w końcu każdy e-malie pisać może. Nie doczekanie, by ktoś z północy wygryzł ją z pierwszego miejsca. Lecz "CTRL+C" i "CTRL + V" znacznie ułatwia sprawę.
Komu ze zwykłych czytelników GL chciałoby się pisać maila z uzasadnieniem, wraz z podaniem danych osobowych? Ale czego w końcu są listy poparcia np. list kandydatów na radnych z ubiegłorocznych wyborów samorządowych? Można z dużą dozą prawdopodobieństwa przyjąć, że ten plebiscycik to wyzwanie dla partyjnych działaczy a nie czytelników GL. Zresztą, jaki sens ma takie głosowanie, poza połechtaniem próżności prowincjonalnych polityków? Tylko oni będą się liczyć w takim głosowaniu, bo któż ma dostęp do danych osobowych z list poparcia? Komuż zależy na pokazaniu swej władzy? To raczej powinien być plebiscyt na najbardziej rozbuchane ego.
Swoją drogą, ludzka ta gazeta, że nie zrobiła głosowania sms, jak w poprzednich latach. Trochę kasy zostanie więc w kieszeniach tych, co chcą być uważani za wpływowych. Odciski na opuszkach palców od wysyłania maili to koszt niewielki, by cieszyć się "zaszczytnym" tytułem "Wpływowy 2010".

Brak komentarzy: